Dach się robi...
Data dodania: 2012-11-19
Czytam Wasze blogi i zaniedbuje swojego, a coś tam u nas się dzieje
nadrabiam zaległości:
7 listopada przyjechała do nas dachówka o godz. 4 rano, dlatego tak wcześnie, bo po 6 rano duże samochody nie mogą wjeżdzać do miasta.
(nie patrzymy na bałagan )
Tak się prezentuje rozłożona dachówka w kuchni
taki o to mamy pierwszy urządzony kącik w salonie
Podcinanie więźby
Stan na 18 listopada - nakładanie folii